Bez tego wynalazku nie byłby możliwy przewóz szybko psujących się produktów, takich jak żywność czy leki, na duże odległości, więc o dostępie do świeżych warzyw, owoców czy ryb w naszym lokalnym dyskoncie moglibyśmy tylko pomarzyć. Dziś przyjrzymy się narodzinom i rozwojowi transportu w warunkach kontrolowanej temperatury.
Transport chłodniczy: dziewicze eksperymenty “Króla lodu” i pierwsza lodówka
Chociaż ludzkość dawno odkryła, że trzymanie łatwo psującej się żywności w chłodnych warunkach sprawia, że pozostaje ona dłużej przydatna do spożycia, to dopiero na początku XIX wieku zaczęły się pierwsze próby wykorzystania niskich temperatur w przewozie produktów spożywczych na dłuższe odległości. Rzecz jasna, do tych eksperymentów wykorzystywano naturalne źródło zimna w postaci wielkich tafli lodu. Amerykański przedsiębiorca Frederic Tudor, nazywany przez jemu współczesnych mianem “Króla lodu”, w 1806 roku skutecznie przetransportował drogą morską lód z USA na Karaiby. Już kilkadziesiąt lat później w Europie skrzynie z lodem z powodzeniem wykorzystywano do lądowego (wozami zaprzęgniętymi w konie, koleją) i morskiego transportu świeżych ryb. Nadal jednak dystanse musiały być stosunkowo krótkie z prozaicznego powodu: otóż lód ma taką właściwość, że z upływem czasu topnieje.
Rok 1877 stanowił przełom zarówno dla przechowywania żywności, jak i jej przewozu na dłuższe odległości. Niemiec Carl von Linde wynalazł wówczas pierwszą przemysłową lodówkę, która do utrzymywania niskich temperatur przez dłuższy czas nie wymagała już użycia lodu w znacznych ilościach. Lód nie poszedł jednak jeszcze w całkowitą odstawkę. Pod koniec XIX wieku zaczęto budować wagony kolejowe i wozy konne, które nadal wykorzystywały bloki zamarzniętej wody, ale ich burty były izolowane, więc dłużej trzymały niską temperaturę przy jednoczesnej możliwości użycia mniejszej ilości lodu. Dzięki temu dystanse, na które przewożono żywność w warunkach chłodniczych, kolejny raz się zwiększyły.
W pierwszej dekadzie XX wieku na ulicach miast Ameryki i Europy pojawiły się pierwsze ciężarówki-chłodnie. Jako że czynnikiem chłodzącym nadal był lód, służyły głównie do przewozu mięsa, ryb i mleka na terenach zurbanizowanych, czyli na krótszych dystansach. Jednak już za kilkadziesiąt lat w transporcie chłodniczym miała nastąpić prawdziwa rewolucja.
Transport chłodniczy: przełomowy agregat chłodniczy i powojenna ekspansja technologii
W 1938 roku dwaj Amerykanie: Joseph Numero i Frederick McKinley Jones powołali do życia firmę U.S. Thermo Control Company (później przemianowaną na Thermo King), a dwa lata później uzyskali patent na swój przełomowy wynalazek: agregat chłodniczy, który mógł być zamontowany na ciężarówce. Wraz z jego pojawieniem w pełni ziściła się wizja łańcucha dostaw “od pola do stołu” –mięso, nabiał, owoce i warzywa mogły być przewożone drogami (a później koleją, bo opracowano także wagony kolejowe wyposażone w izolację i agregaty) w warunkach chłodniczych na dowolnych dystansach o każdej porze roku. Dzięki Thermo Kingowi świeża żywność nie tylko stała się tak szeroko dostępna, ale też spadły jej ceny, bo koszty jej transportu znacznie zmalały. Dzięki agregatom chłodniczym (które produkować zaczęły też inne firmy), montowanym na ciężarówkach i wagonach kolejowych, możliwy był dynamiczny rozwój branży spożywczej po II wojnie światowej. W kolejnych dwóch dekadach powojennych wprowadzono m.in. pierwsze systemy kontroli temperatury wewnątrz naczepy chłodnicznej, dzięki czemu możliwe było utrzymywanie precyzyjnie określonej temperatury wewnątrz chłodni przez całą trasę. Ten okres oznaczał też rozwój sieci międzynarodowego handlu żywnością, co z kolei przyczyniło się do wzrostu zapotrzebowania na ciężarowy transport chłodniczy.
Transport chłodniczy: ku globalizacji i zeroemisyjnej przyszłości
Procesy globalizacyjne jeszcze mocniej uwypukliły znaczenie międzynarodowego transportu żywności. Systemy chłodnicze trafiły też do ustandaryzowanych kontenerów, które mogą być transportowane drogą morską, a następnie koleją i ciężarówkami, co oznaczało kolejny skok w elastyczności i efektywności transportu w warunkach kontrolowanej temperatury. Rozwój technologii cyfrowych oznaczał też jeszcze nowocześniejsze i skuteczniejsze systemy kontroli temperatury oraz zarządzania transportem, co przełożyło się na coraz dokładniejsze monitorowanie warunków transportu i umożliwiło szybsze reagowanie na potencjalne problemy, także w czasie rzeczywistym.
Zrównoważony rozwój i dążenie do zeroemisyjności wkroczyły też do domeny transportu w warunkach chłodniczych. Wykorzystywane są do tego nie tylko hybrydowe, elektryczne czy wodorowe ciężarówki, ale też same agregaty na nich montowane są zasilane w ten sposób, co dodatkowo przyczynia się do ograniczenia śladu węglowego branży transportowej.